Podsumowanie po kolejnych rozmowach o finansach z Ministerstwem Zdrowia
Generalnie nie jesteśmy zadowoleni z przebiegu rozmów, choć niektóre propozycje są dobrym początkiem do dalszych rozmów – o ile nie zostaniemy z nich wykluczeni.
Propozycja Ministerstwa częściowo wyrównuje dotychczasowe nierówności w siatce płac, wynikające z faktu że niektóre zawody wywalczyły przed laty odrębne strumienie finansowania, ponad ustawowymi minimami. Tamten mechanizm doprowadził do tego, że realne wynagrodzenia w poszczególnych grupach zawodowcy, przy (w teorii) tych samych współczynnikach pracy różniły się wręcz drastycznie (nawet o 70%). Ponieważ rząd chce włączyć te dodatkowe kwoty we współczynniki jako tzw. prawa nabyte, propozycja zakłada urealnienie współczynników dla grup, które te dodatkowe finansowanie miały, i dzięki temu zyskalibyśmy i my (dla pracowników laboratoriów nie było nigdy pozaustawowych gwarancji dodatkowych zarobków, ze względu na to że jesteśmy mało liczną grupą, stąd nasz głos nigdy nie był słyszalny). W efekcie wzrosły współczynniki wynagrodzeń dla techników analityki medycznej (z 0,64 na 0,73 czyli o 14%) i diagnostów laboratoryjnych bez specjalizacji (z 0,73 na 0,81, czyli o 11%). Ważne jest też to, że propozycja zakłada wdrożenie wyrównań wynagrodzeń według nowych współczynników już od lipca 2021 zamiast dopiero od stycznia 2022 – dotychczas nie mieliśmy nawet kwot bezpośrednio wynikających ze współczynników, tylko dostawaliśmy 20% różnicy do kwoty docelowej, co tak naprawdę zamroziło nasze pensje na kilka lat.
Minusów jest niestety znacznie więcej. Szczegóły i nasza opinia w artykule portalu cowzdrowiu.pl